
Tym, co wyróżnia „Execution” na tle obejrzanych dotychczas przeze mnie odcinków „The Twilight Zone”, jest spora doza brutalności, która w tym epizodzie wręcz wylewa się z ekranu. „Egzekucja” naprawdę zaskakuje ilością scen przemocy, mimo tego że kilka sekwencji i dialogów uznanych za wyjątkowo okrutne i wulgarne zostało usuniętych na stanowcze „życzenie” oficjeli sieci CBS.
Oczywiście piszę o przemocy i wulgarności w kontekście ówczesnej, niezwykle surowej i często wręcz pruderyjnej cenzury, jakiej poddawane były zwłaszcza produkcje telewizyjne. W „Execution”, ukazane w mniej lub bardziej subtelny sposób, zobaczymy wieszanie, duszenie, zabijanie niewinnych osób oraz demolowanie pomieszczeń i sprzętów, a z ust jednego z bohaterów padają bluźnierstwa, które mogły urazić uczucia religijne widzów (a trzeba dodać, że na przykład zwykłe pojawianie się w dialogu odniesień do piekła było uznawane za niebezpieczne zbliżanie się do dopuszczalnych granic tego, co wolno ekranowym bohaterom powiedzieć). Fabularnie, niestety, jest już odrobinę gorzej. Choć przyznać trzeba, że dość oryginalnie.
Czytaj dalej „Seria 1, odcinek 26 – „Execution””