
Po obejrzeniu „Elegy” zacząłem przeglądać różne zestawienia najlepszych epizodów „The Twilight Zone” pewien tego, że tak doskonały odcinek zajmuje na „listach przebojów” wysokie miejsce. Z zaskoczeniem stwierdziłem, że tym razem gusta moje i osób głosujących w tych zestawieniach są bardzo różne. Przewijają się tam odcinki, które cenię sobie równie wysoko, takie jak „The Hitch-Hiker”, „And When the Sky Was Opened” czy „Walking Distance”, ale dziwnym dla mnie trafem, miejsca dla znakomitego „Elegy” zabrakło. Zaskakujące, bo wydaje mi się, że tak dopracowany i wymagający ogromu włożonej weń pracy kawał sztuki filmowej powinien zostać bardziej doceniony przez wielbicieli „The Twilight Zone”.
Czytaj dalej „Seria 1, Odcinek 20 – Elegy”